Bardzo dawno temu, kiedy byłam małą dziewczynką i niejadkiem mój dziadek żartował, że odda mnie na służbę a tam to będę jadła nawet chrzan :) oczywiście nigdy mnie nigdzie nie oddał, a ja na to wspomnienie uśmiecham się z nostalgią i nie mam żadnej dziecinnej traumy.Jak podrosłam sama doceniłam walory smakowe chrzanu ;) wyjątkowo smakuje mi z wędlinami. A już najlepszy jest ten, który robi moja mama z okazji świąt. Kremowy, odpowiednio ostry i oczywiście przepyszny! Bardzo długo prosiłam o ten przepis i za każdym razem słyszałam, że chrzan robi się normalnie i na oko :) ale dziś się udało. Po wielu naciskach przedstawiam Wam przepis na domowy krem chrzanowy - będzie jak znalazł przy okazji zbliżających się świąt!
Przepis ma jedną wadę - potrzebujemy do niego świeżo utartego chrzanu... reszta jest dziecinnie prosta :)
składniki:
- 4 łyżki tartego chrzanu,
- 2 żółtka,
- 2 łyżki cukru,
- 4 łyżki śmietany 18%
żółtka i cukier ucieramy na kogel mogel,
tarty chrzan łączymy ze śmietaną, podgrzewamy i dodajemy żółtka. Tak powstałą masę podgrzewamy jeszcze chwilę aby jajka nie były surowe ale też nie powinny się ściąć.
I kto tarł? :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda - no i tak już świątecznie :)
No kto :)? Mama!
OdpowiedzUsuń