Wracając dziś do domu poczułam, że mam ochotę na lekką kolację. Zazwyczaj w takich chwilach zjadam jabłko, pomidorka lub pomarańczkę ale dziś się postarałam - kupiłam skaładniki na sałatkę. Tak na dobry początek lata zamieszczam mój przepis na sałatkę grecką. W sumie to nie jest taka do końca grecka sałatka, lecz tak jak w opisie - jej polska wersja. Dodatkowo po raz pierwszy użyłam sosu do sałatek - prowansalskiego z lawedną. Godny polecenia :)
Czego użyłam?
- mixu sałat z rukolą;
- pomidorków koktajlowych;
- sera feta
- oliwkek zielonych;
- oraz wspomnianego sosu prowansalskiego (zawartośc torebki wymieszana z octem winnym i oliwą:
Ponoć jabłko na kolację to żle, bo wywołuje kwasy w żołądku i głód. Sałatka to dobry bardzo pomysł :D a sos - już kupiłam :D
OdpowiedzUsuńSałatka wydaje się być godna spróbowania ale sos z torebki nie zachęca. Może da się go jakoś zastąpić, skomponować samodzielnie?
OdpowiedzUsuńMoj blog jest chyba dla leniwych :) dobre wyszło, sama dodałam octu i oliwy, nie myśl sobie!
OdpowiedzUsuń