Zawsze kiedy jem ten makaron zastanawiam się dlaczego nie robię go codziennie. Jest przepyszny, banalny w przygotowaniu - słowem - uwielbiam go :) Prezentuję lekką wersję włoskiego makaronu bolognese. Przepis zaczerpnięty z programu kulinarnego "Rewolucje na talerzu", w którym to prowadzące udowadniają, że dietetyczna kuchnia może być smaczna. Gorąco polecam!
Lista zakupów:
2 gałązki selera naciowego,
1 marchewka,
200 g mięsa z indyka,
puszka pomidorów bez skórki,
cebula,
czosnek,
pieprz i sól
Przygotowanie:
na oliwie, w dość głęboki naczyniu, należy podsmażyć pokrojony w plasterki czosnek, tak aby nabrała smaku. Ja często o tym zapominam i szczerze mówiąc zastanawiam się czy to rzeczywiście działa :);
Cebulę kroimy w kostkę, seler w plasterki a marchewkę ścieramy na tartce. Podsmażamy wraz z mięsem kilka minut. Sugeruję co jakiś czas rozdrabniać mięso widelcem.
Dodajemy puszkę pomidorów i dusimy na małym ogniu przez 15 minut. 5 minut przed końcem dodajemy posiekane, najlepiej świeże oregano.
Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, odcedzamy i dodajemy do sosu. Dokładnie mieszamy.
Na talerze nakładamy formując spiczaste stożki i dekorujemy gałązkami oregano.
Ja posypuje startym serem, a co ! :)
Smacznego!
na oliwie, w dość głęboki naczyniu, należy podsmażyć pokrojony w plasterki czosnek, tak aby nabrała smaku. Ja często o tym zapominam i szczerze mówiąc zastanawiam się czy to rzeczywiście działa :);
Cebulę kroimy w kostkę, seler w plasterki a marchewkę ścieramy na tartce. Podsmażamy wraz z mięsem kilka minut. Sugeruję co jakiś czas rozdrabniać mięso widelcem.
Dodajemy puszkę pomidorów i dusimy na małym ogniu przez 15 minut. 5 minut przed końcem dodajemy posiekane, najlepiej świeże oregano.
Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, odcedzamy i dodajemy do sosu. Dokładnie mieszamy.
Na talerze nakładamy formując spiczaste stożki i dekorujemy gałązkami oregano.
Ja posypuje startym serem, a co ! :)
Smacznego!
Wygląda pysznie! Z tego samego programu zrobiłam lasagne w wersji light :)
OdpowiedzUsuńrewelacja :) mniam, mniam.... :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam ragu', gdyby jednak jeść go codziennie, przybyło by nas tu i ówdzie. co nie zmienia faktu, że właśnie rozmrażam porcyjkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Tapedna