niedziela, 27 maja 2012

Szparagi w sosie truskawkowym

W szczycie sezonu szparagowego nie dodałam jeszcze ani jednego przepisu na ich wykorzystanie. Coż za zaniedbanie!!!
Podpatrzyłam, że moja przyjaciółka AgRuFi szaleje w kuchni i chyba co 3 dzień serwuje mężowi szparagi. Coż młode żony tak mają :) Może tego własnie mi brakuje! Haha.
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia szparagów w sobie truskawkowym. Takie niecodzienne połączenie, przynajmniej dla mnie niecodzienne. Sos truskawkowy wcal nie jest słodki, raczej wytrawny. Wiele zależy od tego jakie truskawki się kupia ale załozenie jest takie, że ma być kwaskowaty. Jak go zrobić? Wystarczy zmiksować truskawki z 3 - 4 łyżkami oliwy ( ja dodałam jedną łyżkę oleju z orzechów włoskich), 1 łyżką octu winnego. Doprawić solą i pieprzem. Szparago to wiadomo, gotujemy w słono - słodkiej wodzie. Choć ja jako rasowy leniuch ugotowałam je na parze w mojej wspaniałej machinie ;)

Jeżeli należycie do fanów mięska i bez niego Wasz obiad nie istnieje polecam dodać to tego grillowaną pierś z kurczaka. Pychota!






2 komentarze:

  1. Cóż za ciekawa szparagowa teoria ;] Młoda żona - mężowi...czyżbyś chciała mnie obrazić ? ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. A co żona to obelga :) ? zazdrość przeze mnie przemawia!

    OdpowiedzUsuń