piątek, 25 maja 2012

Szczawiówka

Od 3 tygodni próbuję opublikować ten przepis, niby nic trudnego, nie wymaga szczególnych umiejętności ale jakoś tak ciągle odkładam go "na potem". Z początkiem maja wybrałam się na bazar na Kole, zrobiłam ogromne zakupy, które jeszcze długo wykorzystywałam w kuchni. I tak zostałam szczęśliwą posiadaczką kilograma szczawiu ;) zrobiłam z niego 3 zupy. Aby dzisiejsza próba zakończyła się sukcesem podaję składniki:

graść szpinaku,
2 graści szczawiu,
koperek,
szczypiorek,
bulion warzywny lub drobiowy,
seler,
marchewka,
pietruszka,
ziemniaki,
śmietana,
opcjonalnie jajka, ja uwielbiem więc zawsze dodaje :)

przygotowanie:

do gotującego się bulionu dodajemy pokrojone w kostę ziemniaki, marchewkę pokrojoną w plasterki, seler w ćwiartki, pieturszkę tylko rozkrojoną na końcu. Gotujemy do miękkości.

szczaw i szpinak myjemy i siekamy dość drobno. Wrzucamy do podgotowanych warzyw i gotujemy mniej więcej 10 minut na małym ogniu. Ważne jest aby zupa "złapała" kwaskowaty smak szczawiu.

koperek i szczypiorek kroimy i dodajemy do zupy pod koniec gotowania. Zabielamy śmietaną :)

podpatrzyłam od Nigelli świetny sposób na gotowanie jajek. Trochę zmodyfikowałam lub zapomniałam jak to dokładnie miało być ale jajka gotuje 2 minuty we wrzącej wodzie a następnie zdejmuje z gazu i trzymam w gorącej wodzie jeszcze kilka minut. Zazwyczaj wychodzą z płynnym żółtkiem a to jest to co tygrysy lubią najbardziej :)

dla leniwych, jajka można ugotować w zupie, przy czym konieczne jest ich uprzednie umycie :)

smacznego!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz