poniedziałek, 17 września 2012

wino z Zielonej Góry

Czy wiedzieliście, że w okolicach Zielonej Góry są winnice, które produkują wspaniałe wino? Ponoć czasu snobowania się na bycie ekspertem od wina mamy już za sobą zatem mogę spokojnie napisać swoją opinię na temat prezentu jaki dostałam w ubiegły weekend. Nikt kto będzie chciał zaimponować nie wiem komu nie doda mi wrednego komentarza :) Bo przyznaję na winach znam się na o tyle o ile, wiem z czym pić białe z czym czerwone ale kursu znawcy wina nigdy nie zrobiłam. 

Białe, wytrawne lekko ziołowe o niespotykanym smaku - tak mogę określić to cudo, które w zeszłą sobotę przyniósł na kolację mój kolega ze studiów. Moim zdaniem smakowało trochę jak mirabelkialbo jabłka, było jak gdyby gęstawe, ale to chyba nie jest dobre słowo bo nie miało konsystencji syropu przypominało kompot. Nigdy nie piłam czegoś tak wyjątkowego. Oczywiście nie każdemu akurat takie wino smakuje. Zabrzmiało to jakbym znalazła ulubione wino... choć to nie jest prawda. Jego wyjątkowość mnie zaskoczyła.

Spróbujcie koniecznie!

 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz